Zaloguj



Licznik odwiedzin

DziśDziś650
WczorajWczoraj756
RazemRazem3331634
Park Krajobrazowy Gór Słonnych
Wpisany przez Lucyna Beata Pściuk   

Góry Sanocko-Turczańskie to jedno z najmniej znanych pasm górskich w Polsce. Niewiele osób orientuje się, że prof. Jerzy Kondracki podzielił nam Karpaty w sposób specyficzny wydzielając z Bieszczadów i Pogórza Przemyskiego nowy mezoregion. Skoro prof. Kondracki podzielił nam region to oddajmy mu głos "Geografia fizyczna Polski" wydanie III z 1977 r. "Góry Sanocko-Turczańskie rozciągają się pomiędzy dolinami Sanu i Stryja w brzeżnej części Karpat. Pasma górskie mają regularny układ tworząc tzw. "góry rusztowe". Region rozcięty jest skośnie granicą polsko-radziecką. Po stronie polskiej na uwagę zasługują Słonne Góry (672 m n.p.m.) na północ od Leska oraz pasmo Żukowa (768 m n.p.m.) i Otrytu (853 m n.p.m.) na południe od Ustrzyk Dolnych; położony w pobliżu granicy państwa szczyt Jaworników osiąga 910 m. Podłużna dolina górnego Sanu oddziela ten mezoregion od Bieszczadów Zachodnich. [...] W granicach Polski region zajmuje 930 km2 powierzchni. Na jego zachodnim krańcu, nad Sanem, leżą Sanok i Lesko, na wschodnim - Ustrzyki Dolne."

 

Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska Lesko

 

Najcenniejszą pod względem przyrodniczą część Gór Sanocko-Turczańskich objęto ochroną tworząc  Park Krajobrazowy Gór Słonnych i rezerwaty. Park został powołany do życia rozporządzeniem Wojewody Krośnieńskiego w 1992 r. Pierwotnie miał 38 096 ha, w 1996 r. został powiększony i w chwili obecnej chroni 51 392 ha. Rezerwaty obejmują 1427,61 ha. Park chroni pasmo Gór Słonnych, Chwaniowa, Ostrego Działu, Bukowiny, Czerniny, Radiowego Wierchu, góry: Oratyk, Na Opalonym, Cień, Na Wysokim. Położony jest na terenie gmin: Lesko, Olszanica, Sanok, Tyrawa Wołoska, Ustrzyki Dolne i miasta Sanoka, na terenie Nadleśnictw: Bircza, Brzozów, Lesko, Ustrzyki Dolne. Jego otuliną jest Wschodniobeskidzki Obszar Chronionego Krajobrazu.

 

Fot. Arek Bulanda  Góry Słonne

Góry Słonne z lotu ptaka, Park Krajobrazowy Gór Słonnych,

 

PK Gór Słonnych miał być otuliną projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Parku narodowego, który nie powstanie, unikatowa przyroda umiera na naszych oczach. Tak o tym pisze w wyjątkowo ciekawej książce "W dorzeczu środkowego Sanu środowisko przyrodnicze, przemiany na przestrzeni wieków i ochrona" Tadeusz Misiak : "[...] Komisja wyraziła pozytywną opinię, którą Państwowa Rada Ochrony Przyrody w Warszawie przedstawiła w piśmie 8 lutego 1994 r., zaznaczając, że (...) Koncepcja utworzenia Turnickiego Parku Narodowego jest uzasadniona i nie budzi zastrzeżeń. Pomimo opinii i głosów popierających utworzenie nowego parku narodowego zaczęły piętrzyć się trudności, począwszy od sprzeciwu lokalnych samorządów, niechęci administracji lasów państwowych i na ogół brakiem większego zainteresowania tą sprawą kolejnych ministrów ochrony środowiska. Wskazywano przy tym na trudności finansowe w realizowaniu tego zadania. Powołanie Turnickiego Parku Narodowego najbliżej sfinalizowania było od koniec 1997 r., kiedy w zasadzie były spełnione wszystkie wymogi formalno-prawne do realizacji tego zamierzenia (niewiążące Radę Ministrów opinie samorządów były jednak negatywne), łącznie z przygotowaniem dokumentacji geodezyjnej i projektu rozporządzenia w sprawie Turnickiego Parku Narodowego o powierzchni 13,6 tys. ha. Warto wspomnieć, że propozycje granic parku były wielokrotnie zmieniane, z dopuszczeniem zmniejszenia jego powierzchni z około 25 tys. ha do 5 tys. ha, jednak żadna z nich nie została przyjęta przez lokalne samorządy (gminy Bircza, Fredropol i Ustrzyki Dolne). Przy próbach zjednania samorządów wyraźnie brakowało zachęcającej propozycji ze strony ministerstwa ochrony środowiska"

 

Fot. Robert Mosoń Okolice Arłamowa

 

Park wziął swoja nazwę do przepięknego pasma górskiego ciągnącego się pomiędzy dolinami rzek San od okolic przełomu pomiędzy Trepcza, a Międzybrodziem po Olszankę. Niegdyś zwane były Górami Sanockimi lub Górami Słonymi. Jedną ze swoich nazw zawdzięczają solankom, to im nasza ziemia od wczesnego średniowiecza zawdzięczała rozkwit gospodarczy.  Część ziemi sanockiej i przemyskiej należała do słynnych żup ruskich. Jest wiele przekłamań dotyczących obecności słonych wód na terenie naszego regionu, na szkoleniach przewodnickich mówiono nam, że już nie istnieją. Jest to wierutna bzdura, tylko w rezerwacie Na Opalonym znajduje naliczono 78 potoków toczących słonawą wodę. Zachowały się i pamiątki po "paleniu soli" nie tylko w postacie nazw. W Tyrawie Solnej do tej pory widoczne są historyczne studnie solne.

 

Fot. Michał Organ Mrzygłód pomnik króla Jagiełły

 

Oprócz wod mineralnych na terenie PK Gór Słonnych występuje ropa naftowa i gaz ziemny. Złoża znajdują się na różnej głębokości, występują tu źródła samowypływowe. Olej skalny, bo tak niegdyś zwano ropę naftową znany był tutejszej ludności od dawna. Wykorzystywano go do leczenia bydła, smarowania kół, miał i ma nadal zastosowanie w konserwacji drewna. W naszym regionie pobiera się dobrą ropę naftową z samowypływów, miesza z solą i impregnuje się nią np. płoty. Pierwsza wzmianka o oleju ziemnym na terenie parku pochodzi z 1721 r., o Ropience wspomina Gabriel Rączyński w "Historia naturalis curoisa Regini Poloniae". Pierwsze kopalnie powstały już w połowie XIX w. Niestety, część złóż jest już wykorzystanych, pracuje jedynie kopalnia w Łodynie. Nie oznacza to, że nie nie posiadamy już tego cennego surowca. Kilka lat temu Geofizyka Krakowska prowadziła w Górach Słonnych badania geologiczne, sejsmiczne. Niektórzy naukowcy szacują iż możemy mieć pod stopami nawet pół biliona baryłek ropy naftowej. Jej wydobycie jest jednak sprawą przyszłości, w PK Gór Słonnym być może powstanie kopalnia w Serednicy. Złoża są na znacznej głębokości, przekraczającej 6 000 m. "Stare" złoża ciągną się od Brzegów Dolnych poprze Łodynę, Leszczowate, Ropienkę do Obarzymia.

 

Fot. Andrzej Lenart Lezczowate jedna z cerkwi powstałych dzięki temu, że mieszkańcy wzbogacili się na ropie


 

Budowa geologiczna tej części Gór Słonnych jest naprawdę ciekawa. Oczywiście mamy do czynienia z fliszem karpackim, z rzeźbą terenu charakterystyczną dla gór średnich. Góry zbudowane są z naprzemianległych ławic piaskowca i łupka, z dodatkiem margli, mułowców, żwirowców itd. o różnej miąższości i twardości. Zrąb toworzą płaszczowina śląska i skolska zwana skibową. Mamy do czynienia z układem rusztowo-kratowym, zwanym inaczej rusztową rzeźbą: pasma są położone równolegle do siebie, grzbiety zbudowane z twardszych piaskowców  oddzielone są od siebie obniżeniami wyerodowanymi w łupkach, w obniżeniach płyną cieki wodne. Sieć rzeczna ma układ kratowy.

 

Fot. Robert Mosoń Potok w rezerwacie "Cisy w Serednicy"

Park Krajobrazowy Gór Słonnych, potok w rezerwacie

 

Park Krajobrazowy Gór Słonnych słynie z tego, że znajduje się w zlewni dwóch mórz: Bałtyku i Czarnego. Przez park przebiega bowiem główny wododział karpacki, zlewnie mórz dzieli na terenie parku m.in. Wielki Dział i Przełęcz nad Brańcową. W zlewni Morza Czarnego znajduje się Strwiąż, który wpada do Dniestru. Na lekcji geografii każdy z nas musiał uczyć się o tej naszej rzeczce. Warto wiedzieć, że w zlewni Morza Czarnego znajduje się na terenie Bieszczadów także Mszana, bezimienny potoczek wypływający z Opołonka, oraz potoczki mające początek swego biegu na Matragonie. Większość PK Gór Słonnych leży w zlewni Morza Bałtyckiego.

 

Fot. Jacek Bis Pluszcz nad Strwiążem Więcej zdjęć http://jacekbis.blogspot.com/2016/04/pluszcz-i-mae-pluszczyki.html

 

Sieć rzeczna jest naprawdę  gęsta. Główne rzeki to San z dopływami np. z Olszanką, Tyrawskim Potokiem, Dyrbkiem, Borsukowcem oraz Wiar. Na terenie parku znajduje się kilka wyjątkowo pięknych przełomów rzek Sanu, Strwiąża, Serednicy - dopływu Olszanki, Tyrawskiego Potoku. Za jeden z najpiękniejszych przełomów uchodzi przełom Sanu w Międzybrodziu, muszę przyznać, że lubię dolinę tej naszej  największej podkarpackiej rzeczki na całej długości. Polecam ją szczególnie kajakarzom, odcinek Sanok-Dynów jest rewelacyjny.

 

Fot. Maciej Szpiech Leśnik Przełom w Międzybrodziu

 

 

Gęsta sieć rzeczna to nie tylko walor krajobrazowy. Nasze v-kształtne potoki, bardzo liczne doliny potoków i rzek to naturalne korytarze ekologiczne umożliwiające migrację roślin, grzybów i zwierząt. Doliny Sanu i jego dopływów  umożliwia nie tylko przemieszanie się bardzo wielu gatunków, zapobiega fragmentaryzacji  populacji ale jest także miejscem zdobywania pokarmu i wychowywania młodych oraz schronieniem. Na szczęście nasze rzeki mają w zdecydowanej większości charakter dziki, nie są uregulowane, ich brzegi porastają łęgi z bardzo bogatym runem, a okolica obfituje w kompleksy leśne, sprzyja to migracji zwierząt nie tyko w celu zdobywania pokarmu ale także rozrodczych, sezonowym - przeloty ptaków, rozproszeniu młodych osobników, w poszukiwaniu nowych terenów do zasiedlenia w razie niekorzystnych zmian w środowisku. To dzięki m.in. korytarzom ekologicznym PK Gór Słonnych słynie ze swojej bioróżnorodności. Mamy tu piękny, mozaikowy krajobraz, dominują lasy mieszane (60%) ale tzw. krajobraz kulturowy jest także zauważalny. Łąki, pola uprawne, pastwiska stanowiły niegdyś 32 %.  Niestety, ulega on przekształceniu, rolnictwu i tu zanika. Na terenie PK Gór Słonnych są także ostoja dzikiej przyrody. Nie przez przypadek to tutaj Koledzy fotografują dziką faunę bieszczadzką i organizowane są warsztaty przyrodnicze i fotografii przyrodniczej.

 

Fot. Karol Tajak

Góry Słonne, Park Krajobrazowy Gór Słonnych

 

Ciekawie o PK Gór Słonnych pisze Kazimierz Wojewoda w przewodniku "Karpackie Parki Krajobrazowe": "Widoczny jest dwupiętrowy układ leśny zbiorowisk roślinnych. W pasie pogórza (do 500 m n.p.m.) występuje głównie grąd odmiany wschodniokarpackiej z osobliwymi gatunkami ciepłolubnymi na stromych zboczach doliny Sanu. W reglu dolnym dominują lasy bukowe i bukowo-jodłowe w trzech podzespołach w związku z różnicami edaficznymi. Występuje więc postać wilgotna z miesięcznicą trwałą lub czosnkiem niedźwiedzim, sucha trawiasto-turzycowa postać zespołu z kostrzewą górską (gat. wschodniokarpaki) i typowa postać buczyny.

 

Fot. Karol TajakGóry Słonne

 

W zbiorowiskach łęgowych wzdłuż potoków w dolinie Sanu najczęściej występuje zespół olszynki karpackiej. Fragmenty boru mieszanego pojawiają się w najwyższych partiach Słonnych Gór. Licząca ok. 900 gatunków flora naczyniowa zachowała wysoki stopień naturalności. Znamienna jest obecność na tych stosunkowo niewielkich wysokościach 68 gatunków górskich, a wśród nich 5 gatunków subalpejskich (złocień okrągłolistny, omieg górski, ciemiężyca zielona, groszek wschodniokarpacki, jastrzebiec prznętowaty)

 

Fot. Karol Tajak

Góry Słonne, Park Krajobrazowy Gór Słonnych

 

i 45 gatunków reglowych (np. tojad mołdawski, czosnek niedźwiedzi, sałatnica leśna, żywiec gruczołowaty, skrzyp olbrzymi i miesięcznica trwała). Z gatunków wschodnich, nadających zbiorowiskom charakter wschodniokarpacki, można tu spotkać m.in. groszek wschodniokarpacki, smotrawę okazałą, lulecznicę kraińską i żywokost sercowaty. Licznie reprezentowana jest flora pontyjska. Najciekawsze wśród 79 gatunków kserotermicznych to: czosnek zielonawy, przelot pospolity, kłosownica pierzasta, kruszczyk siny, wilczomlecz lancetowaty i goryczka krzyżowa. W parku rośnie ok. 30 gat. roślin chronionych, w tym 20 gat. podlega ochronie całkowitej. Osobliwością dendrologiczną jest występowanie  drzewiastych form cisa (okolice Serednicy) i olszy kosej (okolice Bandrowa).

 

Fot. Jacek Bis skrzyp olbrzymi

 

PK Gór Słonnych jest moi zdaniem obszarem o najwyższych walorach przyrodniczych. To kraina mojego dzieciństwa, to moja mała ojczyzna bardzo bliska memu sercu. To tu pomiędzy Cieniem, a Berną uczyłam się obserwować naturę. Jak wspaniałą mamy przyrodę przekonuję się codziennie, obok mego domu bez problemu spotykam wiele gatunków rzadkich zwierząt i roślin. Śmiem powiedzieć, że to co jest rzadkie w całym kraju u nas bywa pospolite. Na przechadzce z psem widuję nie tylko ślady bytowania wielkich drapieżników np. głowę dzika pożartego przez wilki tak z 400 m od mego domu, ale i czasami natykam się na niedźwiedzia, rysia, wilki, a przed laty pewnego razu przyniosłam do domu prawie zamarznięte kocię, które okazało się prawie żbikiem. Nieopodal mego domu Inka Wieczeńska sfotografowała kopulujące orły przednie. O orlikach krzykliwych nie wspomnę, bo ciągle drą dzioba. Zimną w moim karmiku spotykam kilka gatunków dzięciołów, jak mam uwierzyć, że np. taki zielonosiwy jest rzadki skoro na za oknem jeden wsuwa słoninkę, a cztery czeka na swoją kolej? Pamiętam, że będąc dzieckiem jak zobaczyłam bociana białego to byłam zdziwiona, myślałam, że ktoś wykąpał go w mące. Na Olszance widywałam tylko bociany czarne. Mam nieopodal puszczyka uralskiego, którego bez mała boję się. Lubi podrywać się do lotu, gdy niechcący do niego podchodzę. Tech powiew wiatru na twarzy, gdy startuje jest uczuciem dziwnym i niezwykle miłym.   O takich drobiazgach jak jelenie, sarny, lisy, gronostaje nawet nie wspominam, codziennie je widuję. No, chyba, że mam do czynienia z chmarami. Pamiętam, że przed laty w okolicy Bezmiechowej widziałam ponad 50 łań, które obok mnie i psa sobie przeszły.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz  Puszczyk uralski, sowa uralska (Strix uralensis)

 

Moje obserwacje pokrywają się z ogólnie dostępnymi informacjami o przyrodzie tego parku krajobrazowego. W starszych publikacjach wymienia się 133 gatunki kręgowców, w tym 6 gatunki gadów i 86 gatunków ptaków lęgowych oraz 58 gatunków bezkręgowców objętych ochroną całkowitą. Wśród tutejszej fauny na szczególną uwagę zasługują endemiczne gatunki bezkręgowców, wśród nich przeważają wije, chrząszcze, ślimaki. Są tu zarówno endemity ogólnokarpackie, jak i wschodniokarpackie i zachodniokarpackie. Świat zwierzęcy jest tu tak bogaty, gdyż mamy do czynienia z jednym z najważniejszych korytarzy ekologicznych jakim jest San. Jest tu strefa przejściowa pomiędzy gatunkami górskimi, a nizinnymi, wchodnio i zachodniokarpackimi. Otwarty charakter parku związane z położeniem, mozaikowość krajobrazu, enklawy dzikiej przyrody sprzyja różnorodności i czyni ten obszar wyjątkowo ważnym dla ochrony rodzimej fauny.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Ryś sfotografowany w czasie niedzielnego spaceru

 

Bogata sieć rzeczna sprzyja bioróżnorodności, nasze potoki i rzeki są miejscem bytowania wielu setek gatunków. Warto wiedzieć, że nasz region słynie z tego, że występują u nas raki szlachetne. Na szczęście nie mamy gatunków inwazyjnych. Za to mamy wiele rzadkich gatunków priorytetowych np. ryb, które są chronione na terenie sieci Natura 2000. Do najciekawszych należą: mnogi ukraiński i strumieniowy, głowacz białopłetwy, brzanka Barbus, kiebł Kesslera Gabio.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Rak szlachetny

Rak szlachetny, Park Krajobrazowy Gór Słonnych

 

Najłatwiejsze do obserwacji są płazy i gady. Prawie na każdym spacerze z psem je widuję. Wśród płazów mamy na pewno salamandy, kumaki górskie, ropuchy szare i zielone, rzekotki drzewne, wszystkie gatunki traszek: zwyczajną, grzebieniastą, górską i karpacką. Przykro mi ale nie potrafię rozróżniać gatunków żab, a w publikacjach o nich milczą. Sprawą dyskusyjną jest obecność u nas żaby zwinki. Wśród gadów mamy: żmije zygzakowate we wszystkich odmianach barwnych, zaskrońce w kilku odmianach barwnych, gniewosze (kilka lat temu widziałam rozjechanego na stokówce obok Bezmiechowej), padalce, jaszczurki zwinki i żyworodne. Sprawą dyskusyjną jest obecność węża Eskulapa. Bardzo często o nim słychać ale niewiele osób jet w stanie odróżnić wspinającego się dobrze po drzewach brązowego zaskrońca od węża Eskulapa.

 

Fot. Rafał Robert Dudek Gniewosz

 

PK Gór Słonnych to raj dla ornitologów. Jego obszar o powierzchni 55 036, 9 ha pokrywa się prawie całkowicie z Obszarem Specjalnej Ochrony Ptaków Natura 2000 "Góry Słonne". Jest to ostoja bardzo ważna nie tylko w wymiarze europejskim ale i polskim. W parku np. żyje 25 % polskiej populacji orła przedniego. Można tu spotkać prawie wszystkie  polskie gatunki sów i dzięciołów. Wiele gatunków występujących u nas w regionie, nie tylko w omawianym parku, nie są wymieniane w oficjalnych spisach np. Komitetu Ochrony Orłów. Na pewno mamy tu gniazdujące orły przednie, trzemielojady, orliki krzykliwe, kobuzy, pustułki, myszołowy, jastrzębie, ale prawdopodobne jest gniazdowanie orzełków.  No powiedzmy, że to ostatnie stwierdzenie jest kontrowersyjne, ale... No ale są osoby, które widują u nas orzełki. Na pewno u nas jest raj dla miłośników sów, prawie wszystkie krajowe gatunki w Górach Słonnych występują.  Gniazdują i to licznie puszczyki uralskie, sóweczki, mamy gniazdującego puchacza.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Sóweczka

 

Tak o nim piszą w godnej polecenia monografii przyrodniczej "Obszary Natura 2000 na Podkarpaciu" wydanej Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Rzeszowie: " W obszarze bytuje co najmniej 28 gatunków ptaków z załącznika I Dyrektywy ptasiej  - 21 gatunków zakłada gniazda i wyprowadza młode, natomiast 7 pojawia się głównie w okresie migracji jesiennej lub wiosennej. 18 gatunków spełnia kryteria wyznaczenia ostoi ptaków o znaczeniu międzynarodowym  (IBA) wprowadzone przez BirdLife International. Są to żuraw, bocian czarny, orlik krzykliwy, orzeł przedni, jarząbek, derkacz, puchacz, sóweczka, włochatka, puszczyk uralski, zimorodek, dzięcioł: zielonosiwy, białogrzbiety, trójpalczasty, jarzębatka, muchołówka mała i białoszyja oraz gąsiorek. Zgodnie z  kryteriami  ujętymi w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 13 kwietnia 2010 r. oprócz ww.  za podmiot ochrony obszaru uznać należy drozda obrożnego  - jego populacja przekracza próg 1 % populacji krajowej. Pozostałe gatunki lęgowe z załącznika I Dyrektywy ptasiej to: bocian biały, dzięcioł czarny i dzięcioł średni . Łącznie stwierdzono tu ponad 150 gatunków ptaków. [...]

Cel ochrony Celem ochrony jest utrzymanie populacji ptaków uznanych za przedmiot ochrony obszaru przez zabezpieczenie kluczowych dla ich przetrwania siedlisk.


Fot. Mariusz Strusiewicz Gąsiorek

 

Przemysław Kunysz "Obszary Specjalnej Ochrony Ptaków NATURA 2000 na Podkarpaciu" "Zeszyty Przemyskie"

"W ostoi stwierdzono występowanie 24 gatunków wymienionych w załączniku I Dyrektywy Ptasiej. Liczebność 9 gatunków mieści się w kryteriach wyznaczenia ostoi. Są to: orzeł przedni Aquila chrysaetos (lęgowy 4-5 par), orlik krzykliwy Aquila pomarina (lęgowy 30-40 par), derkacz Crex crex (lęgowy, liczebność 2002 rok 100-200 par), dzięcioł zielonosiwy Picus canus (lęgowy 80-120 par), dzięcioł białogrzbiety Dendrocopos leucotos (lęgowy, 20-40 par), dzięcioł trójpalczasty Picoides tridactylus (lęgowy 5-10 par), puszczyk uralski Strix uralensis (lęgowy 50-80 par), muchołówka mała Ficedula parva (lęgowa, około 200-400 par), muchołówka białoszyja Ficedula albicollis (lęgowa 300-600 par). Góry Słonne są jedną z ważniejszych ostoi sów (Strigiformes), orła przedniego Aquila chrysaetos, orlika krzykliwego Aquila pomarina, dzięciołów (Piciformes), muchołówki małej Ficedula parva i białoszyjej Ficedula albicollis. Wysoka jest również liczebność derkaczy (Tomiałojć & Stawarczyk 2003, Kunysz 2004a).

 

Fot. Arek Bulanda To zdjęcie bielika obaliło mit mówiący, że ptaki drapieżne boją się szybowców. Na pewno tak nie jest w Bezmiechowej, tu ptaki drapieżne wyczekują na start traktując  zachowanie ludzi jako informację o warunkach lotnych.

 

Wśród ptaków wymienionych w I Dyrektywie Ptasiej gniazdują w Górach Słonnych i okolicy: bocian czarny, bocian biały, trzmielojad, puchacz, zimorodek, dzięcioł średni, dzięcioł czarny, gąsiorek. Na przelotach można tu spotkać: bielika, błotniaka stawowego, rybołowa, żurawia, lelka.  Dla ornitologa to mówiąc wprost jest to rajd. Jest kilka miejsc, gdzie możemy bez problemów obserwować ptaki. Mnie zawsze fascynują drapole latające wraz z szybowcami nad Bezmiechową.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Dzięcioł zielonosiwy (Picus canus)


Polecam bardzo ciekawy przewodnik Przemysława Kunysza "Atlas Obszaru Specjalnej Ochrony Ptaków NATURA 2000 "Góry Słonne" wydany przez Zespół Parków Krajobrazowych w Przemyślu

Oto jedna z tras

" Interesujące tereny do obserwacji ptaków na obszarze Obszaru Specjalnej Ochrony Ptaków "Góry Słonne" str. 13
"IV. Stawy w Posadzie Leskiej
Ptaki na stawach w Posadzie Leskiej.
1. zięba, pierwiosnek, szczygieł, dzwoniec, zaganiacz, trznadel, bogatka i dziwonia,
2. zięba, rudzik, kapturka, bogatka, pierwiosnek, szpak, strzyżyk, szczygieł, dzwoniec, pleszka, grzywacz, śpiewak, kos, modraszka, płochacz, pokrzywnica, zaganiacz, kowalik, sroka, dzięcioł duży, pustułka, piegża, sikora uboga, wilga, sójka, gajówka, muchołówka szara, kukułka i strumieniówka,
3. trzciniak, kurka wodna, krzyżówka, perkozek,
4. łozówka, cierniówka

Odległość od Leska około 1 km, z Sanoka około 13 km. Dojście z Leska piechotą, z Sanoka komunikacją autobusową PKS.

Stawy położone są przy drodze Lesko-Sanok. Od strony północnej otoczone są lasem liściastym, od strony wschodniej polami i łąkami, od zachodniej polami i aleja drzew. Stawy w Lesku są jednym z najwyżej położonych n.p.m. stawów w Polsce.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Czajka gniazduje na stawach

 

Wędrówkę rozpoczynamy od strony zachodniej, idąc wzdłuż drogi wysadzanej starymi drzewami liściastymi. Zobaczymy tutaj: ziębę, pierwiosnka, szczygła, dzwońca, zaganiacza, trznadla, bogatkę i dziwonię (1). Podchodząc dalej, dochodzimy do narożnika, gdzie stawy przylegają do lasu. W lesie uważny obserwator zobaczy typowy leśny standard takich gatunków jak:
zięba, rudzik, kapturka, bogatka, pierwiosnek, szpak, strzyżyk, szczygieł, dzwoniec, pleszka, grzywacz, śpiewak, kos, modraszka, płochacz, pokrzywnica, zaganiacz, kowalik, sroka, dzięcioł duży, pustułka, piegża, sikora uboga, wilga, sójka, gajówka, muchołówka szara, kukułka i strumieniówka, (2). Po przejściu jeszcze około 50 m wejdziemy na niewielkie wzniesienie, z którego roztacza się widok na zbiorniki wodne. Stąd zobaczymy na stawach lęgowego trzciniaka, kurkę wodną, krzyżówkę, perkozka (3). Wśród roślinności zielnej przy stawach i na łąkach usłyszymy śpiewające: łozówki, a w miejscach z przewagą krzewów zobaczymy cierniówkę (4).

Powrót do Leska i dalej autobusem do Przemyśla i Sanoka (dworzec autobusowy około 1,5 km od stawów)."

 

Fot. Ewa Dudzińska - Szybowska Leskie stawy

 

Na omawianym obszarze  są także inne obszary, w tym  specjalny obszar ochrony siedlisk Góry Słonne (PLH 180013) o pow. 46 071,5 ha. Pokrywa się z terenem PK Gór Słonnych z kilkoma wyjątkami. Z obszaru wyłączono doliny, w których rozciągają się miejscowości. System ochrony więc jest oparty na grzbietach górskich, 80 % jego powierzchni zajmują lasy. Pozostałe 20 % zajmują tereny po nieistniejących wsiach i niższe partie górskie. Są tu m.in, łąki kośne. Zbiorowiska łąkowe zajmują tylko 5 % powierzchni parku.

 

Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska Rezerwat "Polanki"

 

W 2011 r. obszar został powiększony o doliny Strwiąża i jego dopływów  słynących z bogactwa ichtiofauny. Stwierdzono tu 15 gatunków ryb, w tym 5 objętych ochroną prawną, a 3 z nich są umieszczone w załączniku do II Dyrektywy siedliskowej. Znowu powołam się na monografię przyrodniczą "Obszary Natura 2000 na Podkarpaciu" wydana przezj Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Rzeszowie: "Siedliska wodne to środowisko rzadkich ryb i krągłoustnych (koza złotawka Sabanejewia aurata, głowacz białopłetwy Cottus gobio, minóg ukraiński Eudontomyzon mariae), natomiast siedliska ziemnowodne są miejscem bytowania cennych płazów (kumak górski Bombina variegata, traszki: górska Mesotriton alpestsis i grzebieniasta Triturus cristatus) i ssaków (wydra Lutra lutra, bóbr Castor fiber). Do tej grupy należy również biegacz urozmaicony Carabus variolosus, związany z potokami o naturalnym korycie, czystej wodzie z próchniejącym drewnem zalegającym na brzegach. W tutejszych lasach spotkać można też biegacza Zawadzkiego Corabus zawadzkii - endemit wschodniokarpacki,  w Polsce znany tylko z kilku stanowisk w Bieszczadach i na ich przedgórzu.[...]

Głównym celem ochrony w obszarze jest zachowanie właściwego stanu siedlisk przyrodniczych, a także mozaiki nieleśnych istotnych dla bogactwa flory i fauny. Ważne jest również utrzymanie naturalnego charakteru dolin rzecznych oraz dobrego stanu sanitarnego wód."

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Minóg strumieniowy

 

O PK Gór Słonnych zahacza także specjalny obszar ochrony siedlisk Rzeka San (PLH 180007) o pow. 1374,8 ha. Obejmuje on odcinek Sanu między Sanokiem, a Jarosławiem. Chroni odcinek rzeki zbliżony do naturalnego. Podstawowym celem ochrony jest zachowanie siedlisk oraz cennych przyrodniczo zespołów i gatunków. Na szczególną uwagę zasługują tu gatunki ryb - 10 gatunków z II Dyrektywy siedliskowej. W pobliżu PK Gór Słonnych, ale już na terenie Wschodniobeskidzkiego Obszaru Chronionego Krajobrazu znajdują się dwie zupełnie nieznane przeciętnemu turyście naturowe ostoje. Jedna z nich to PHL 180026 specjalny obszar ochrony siedlisk Moczary o pow. 1 181,8 ha położona pomiędzy granicą państwową, a wsią Bandrów. Druga to PHL 180045 specjalny obszar ochrony siedlisk Sanisko w Bykowcach o pow. 79,8 ha. Położony jest on w pobliżu ujścia Osławy do Sanu. Trzecia to specjalny obszar ochrony siedlisk Dorzecze Górnego Sanu (PLH 180021) o pow. 1578, 7 ha obejmujący swoim zasięgiem odcinek Sanu od zapory w Myczkowcach do mostu w Sanoku oraz kilka dopływów: Hoczewkę, Oslawę z Osławicą, Klaniczkę, Sanoczka.

 

Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska San

 

Park Krajobrazowy Gór Słonnych jest miejscem wprost wymarzonym do spotkań ze ssakami. Prawdę powiedziawszy łatwiej mi będzie wymienić gatunki, które tu nie występują  niż te bytujące. Raczej tu nie spotka się żubrów. Było wprawdzie tzw. stado bereżańskie żyjące na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne ale zostało ono wybite. Niestety, nasze żubry linii nizinno-górskiej są ze sobą blisko spokrewnione, przez to podatne na choroby. To stado było chore na gruźlicę. U nas ostatnio rzadko spotyka się zające. Jest ich coraz mniej. Podobnie dzików. Dochodzi do patologicznej moim zdaniem sytuacji, łatwiej spotkać ślady bytowania niedźwiedzia niż dzika. Co więc mamy? 60 gatunków ssaków. Na pewno jelenie i sarny, te dosłownie można spotkać pasąc się obok drogi. Jest dużo lisów, non stop je widuję obok drogi, na podwórkach. Mój pies Kretyn miał dość samicy z dziećmi, która podjadała jedzenie dla bezdomnych kotów i ją zabił obok drzwi. Ostatnio często spotykam orzesznice i koszatki, jeże i wiewiórki - u nas są przeważnie ciemne, a zębiałek wyprowadził młode w moim własnym pokoju (gniazdo było w doniczce z paprotką). Mamy większość ssaków drapieżnych występujących na ternie Polski. Są tu: niedźwiedzie brunatne, wilki, rysie, żbiki, wydry, lisy, jenoty, borsuki, kuny leśne i domowe, gronostaje i łasice.  No i bobry, które tak pięknie nam przekształcają  krajobraz. Na szczęście one raczej nie wchodzą w konflikt z człowiekiem, maja dość miejsca do zagospodarowania. W regionie raczej nie ma problemów z inwazyjnymi gatunkami ssaków. Jest tu tylko jenot i piżmak. Warto wspomnieć i o nietoperzach, mamy ich 13 gatunków. Wszak to i im zawdzięczamy brak plagi komarów w Górach Słonnych. Na pewno występuje tu bardzo rzadki mopek zachodni.

Najcenniejsze pod względem przyrodniczym obszary są otoczone wyższą formą ochrony. Na terenie PK Gór Słonnych znajduje się 8 rezerwatów. Trzy z nich są już przedstawione na naszej stronie. Zapraszam do rezerwatu "Góra Sobień" http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=20&Itemid=23 "Polanki" http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=69&Itemid=74 "Cisy w Seredenicy" http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=185&Itemid=190 Zapraszam na ścieżkę dydaktyczno-przyrodniczą Ostrym Działem do rezerwatu "Cisy w Serednicy" http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=245&Itemid=308

 

Fot. Robert Mosoń  Rezerwat "Sobień panorama na dolinę Sanu

 

Najcenniejsze obszary, które miały być częścią Tunickiego Parku Narodowego chronią rezerwaty: "Chwaniów" i "Na Opalonym". W obu ochroną objęto  dobrze wykształcone zespoły buczyny karpackie z bogatym  wykształconym runem. W okolicy jest naprawdę ciekawy rezerwat "Na Oratyku"  http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=213&Itemid=220 chroniący dobrze wykształcony zespół buczyny karpackiej w strefie przejścia piętra pogórza w regiel dolny. Rezerwat, którego nie znam "Nad Trzciańcem" chroni także buczynę reglową, słynie z osobliwości dendrologicznych. No i te, które znam jak własną kieszeń, to tu widuję ślady bytowania rysia i pozostałości o uczcie wilków. Jak mam wyjątkowe szczęście to i wilka. Rezerwaty "Dyrbek" i "Buczyna w Wańkowej" znajdują się w okolicy szybowiska w Bezmiechowej. Są chyba najbardziej narażone na zniszczenie. "Dyrbek" chroni wielopiętrowy las mieszany, a "Buczyna w Wańkowej" słynie z tego, że chroni wiele zespołów leśnych: łęg z olszynką karpacką, grąd i buczynę.

 

Fot. Tomasz Gołkowski Trzcianiec

 

Na terenie PK Gór Słonnych są bardzo ciekawe pomniki przyrody nieożywionej i stanowiska dokumentacyjne.

http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=190&Itemid=196

Walory kulturowe PK Gór Słonnych są wybitne. Dzieje Ziemi Sanockiej i Przemyskiej były bardzo interesujące i burzliwe , mają one odzwierciedlenie zarówno w krajobrazie jak i substancji zabytkowej. Nasz region był zawsze wieloetniczny, wielonarodowy, wieloreligijny. Mieszkali tu obok siebie Rusini, Polacy, Niemcy, Żydzi, Cyganie, Ormianie. Wytworzyła się na nasze ziemi ciekawa grupa etnograficzna zwana w sanockim skansenie Dolinianami. Rodziny bywały dwuwyznaniowe, przeważnie w związki małżeńskie wstępowali grekokatolicy i rzymokatolicy. Niestety, ta mozaika narodowościowa i wyznaniowa została zniszczona w latach 1939-1951.

 

Fot. Tomek Gołkowski Dźwiniacz Dolny, rekonstrukcja słupków granicznych,  granica pomiędzy ZSRR a Polską z lat 1939-51 z przerwą na wojnę ojczyźnianą

 

Najpierw w 1939 r. wysiedlono Niemców potomków kolonistów sprowadzonych w ramach kolonizacji józefińskiej, potem była Zagłada, Niemcy wymordowali ludność żydowską i cygańską, a następnie wysiedlenia ludności grekokatolickiej. Proszę pamiętajcie o tym, że kryterium wysiedleń nie było narodowościowe ale wyznaniowe. Wszyscy ochrzczeni w cerkwi i rodziny mieszane, które zawarły związek małżeński w cerkwi musiały opuścić nasz teren. Wysiedlenia były prowadzone etapami. Pierwsze  w ramach tzw. porozumienia o dobrowolnych przesiedleniach zawartego pomiędzy PKWN, a rządami radzieckich republik. Z Polski często siłą wysiedlano grekokatolików, a z ZSRR Polaków, którzy nie przyjęli  obywatelstwa radzieckiego. Potem zanana prawie wszystkim akcja "Wisła" w 1947, a następnie akcja "H-T" w 1951 r. W latach 50. XX w okolice Krościenka i Listkowatego sprowadzono komunistów powstańców z Grecji. Najbardziej znanym Grekiem w Bieszczadach jest Nikos, ten od przepysznych serów.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Degustacja nikosowych serów

 

Po kolonistach niemieckich pawie nic nie pozostało. Na szczęście po ludności grekokatolickiej nie wszystkie pamiątki zostały zniszczone. Pozostały przepiękne perły architektury drewnianej, czyli nasze cerkwie. Na terenie PN Gór Słonnych w Bezmiechowej, Brzegach Dolnych, Hołuczkowie, Krecowie, Krościenku, Liskowatem, Leszczowatem, Łodynie, Międzybrodziu,  Paszowej, Rakowej, Rudence, Serednicy, Siemuszowej, Stefkowej, Tyrawie Solnej, Wolicy.

 

Fot. Anna Sebastiańska Cerkiew w Międzybrodziu

 

Na terenie PK Gór Słonnych warto odwiedzić Mrzygłód, gdzie zachowała się drewniana zabudowa małomiasteczkowa, pomnik Władysława Jagiełły. W Załużu zachował się XVII wieczny dwór, a w Olszanicy eklektyczny pałac położony w obrębie danych założeń obronnych fortalicjum. Pałacyk w Olszanicy w otoczeniu ładnego parku wart jest odwiedzenia. Do niedawna mieścił się ośrodek rządowy ODK. Warto także zwiedzić pozostałości po tzw.linii Mołotowa ciągnącej się wzdłuż Sanu.

 

Fot.  Ewa Dudzińska-Szybowska Olszanica  

 

Pod względem turystycznym PK Gór Słonnych i jego okolice godne są polecenia. W okolicy Ustrzyk Dolnych na Kamiennej Laworcie znajdują się dobrze przygotowane trasy narciarskie z wyciągiem narciarskim krzesełkowym, tu latem działa tor do jazdy ekstremalnej na rowerze. W Ustrzykach są wyciągi orczykowe. Jest coś także dla miłośników narciarstwa biegowego. W Sanoku mieści się słynne lodowisko Arena. W Ustrzykach Dolnych jest także popularna pływalnia międzyszkolna Delfin. W regionie jest wiele galerii, polecam tę w Tyrawie Solnej i Synagogę w Lesku. W Ustrzykach Dolnych w knajpce Piwniczka Mariusz Strusiewicz organizuje spotkania fotografików przyrody. W okolicy jest kilka stadnin, konie można spotkać w dziwnych miejscach jak na przykład wolno biegające na Mostach. Towarzyszą im ślady bytowania wilków.

 

Fot. Robert Mosoń Konie na Mostach

Park Krajobrazowy Gór Słonnych, dzięcioł duży, stadniny, konie na Mostach,

 

Do żelaznego kanonu atrakcji turystycznych należy skansen w Sanoku, a tu m.in. sektor poświęcony Dolinianom, sektor małomiasteczkowy i sektor związany z wydobyciem ropy naftowej. Równie atrakcyjne są ruiny zamku Kmitów na Górze Sobień z słynnym punktem widokowym. No i szybowisko w Bezmiechowej, to Mekka lotników, widoki z platformy widokowej mieszczącej się na dachu budynku szkoleniowego są rewelacyjne. Warto także odwiedzić sanktuarium w Jasieniu z kopią cudownego obrazu MB Bieszczadzkiej. Atrakcją cieszącą się coraz większym zainteresowaniem są nasze cerkiewki znajdujące się na szlaku ikon i na szlaku architektury drewnianej. W Sanoku mieści się Muzeum Historyczne z bezcenną i nieznaną kolekcją ceramiki pokuckiej i przebogatym zbiorem ikon. Tu też mieści się galeria Beksińskiego. Warto odwiedzić także cerkiew archikatedralną w Sanoku, tu mieści się siedziba biskupa prawosławnego.

 

 

 

PK Gór Słonnych ma bardzo dobrą dostępność komunikacyjną. Jest poprzecinany w te i we wte drogami  przeważnie bardzo dobrej nawierzchni. Tylko dwie Brzegi Dolne-Wańkowa, jedna przez Serdenicę, a druga przez Leszczowate są w fatalnym stanie. Mówiąc wprost ostatnio aby nie tłuc się po dziurach przez Brelików przejechałam autokarem częściowo szutrową stokówką z Leszczowatego do Ropienki. Trasa godna polecenia, bardzo wąska, przed Ropienką jest zakaz wjazdu powyżej 6 ton. Równie ciekawa jest trasa Tyrawa Wołoska-Wańkowa, często nią poruszam się autokarem chcąc pokazać turystom piękno naszego regionu. No i hit, czyli droga Sanok-Przemyśl. Słynne serpentyny wiodące przez Góry Słonne. W naszej prezentacji jest kilka zdjęć prezentujących urok tego miejsca. Jest tu nawet udostępniony turystycznie punkt widokowy. Te serpentyny są atrakcją na którą zwrócono uwagę już w okresie międzywojennym. Pisał o nich m.in. Mieczysław Orłowicz: "Są to największe serpentyny w Polsce. Po obu stronach grzbietu jest ogółem 42 serpentyn. Jadąc tą drogą możemy się rozkoszować przepięknymi widokami na Beskidy Środkowe, widać stąd bowiem góry  niemal całego powiatu sanockiego, leskiego, a ku północy dobromilskiego. W dnie wyjątkowo pogodne widać nawet w kierunku południowym skrajne szczyty Bieszczad, Smerek, Połoninę Caryńską i Połoninę Wetlińską."

 

 

 

Sieć szlaków PTTK-a jest tu dość uboga. Przez park wiedzie szlak czerwony Sanok-Przemyśl na odcinku Sanok-Rakowa, szlak niebieski Grybów-Rzeszów na odcinku skrzyżowanie z drogą wiodącą do Arłamowa-Ustrzyki Dolne, szlak zielony Trójca-okolice Arłmowa (połączenie z szlakiem niebieskim), szlak żółty Sanok-Orli Kamień, szlak zielony Załuż-Przysłup. Wszystkim miłośnikom ładnych lasów polecam te trasy. Pod względem przyrodniczym są ciekawe lub w miarę ciekawe. Polecam także bardzo interesujący przewodnik "Piesze wędrówki po szlakach Parku Krajobrazowego Gór Słonnych" wydany przez Zarząd Zespołu Parków Krajobrazowych w Przemyślu.

 

Fot. Karol Tajak Kościół w Rozpuciu nieopodal szlaku czerwonego

Kościół, Zawadka, Rozpucie

 

Powstały trasy spacerowe miejskie wokół Sanok i Ustrzyk Dolnych. Tymi sanockimi wędrowałam kilka lat temu, bardzo ciekawe, ale w chwili obecnej nie wiem w jakim są stanie. Dawno nie były odnawiane. Trasy wokół Ustrzyk Dolnych są dobrze przygotowane. Godny polecenia jest szlak ikon, który jest wytyczony w wersji pieszej i rowerowej. Niestety, nie jest on w zbyt dobrym stanie, powinien być zrewitalizowany. Na szczęście inny szlak kulturowy zwany szwejkowskim doczeka się w tym roku odnowienia, zarówno tras piesza jak i rowerowa. Są tu i szalki kulturowe: Szlak Naftowy, "Śladami Aleksandra Fredry" w ternie nie oznakowany, Szlak Gniazd Rodowych Lubomirskich, Szlak Artystów Pogranicza, Szlak Chasydzki, Szlak Architektury Drewnianej - ten ostatni jest naprawdę dobrze oznakowany i wypromowany. Są jeszcze dwa kompletnie nieznane eko-muzea: Hołe i Zielony Cień poświęcony prawie już zapomnianej poetce Marii Czarkawskiej.

 

Fot. Anna Sebastiańska Na szlaku żółtym w okolicach Sanoka

 

Eko muzeum "Zielony Cień" im. Marii Czerkawskiej zostało wytyczone w ramach projektu przez Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Szkoły w Rudence. Ma przyczynić się do rozwoju turystycznego i promocji okolicy. Rudenka to pustynia turystyczna, bardzo atrakcyjna, ale zupełnie nieznana szerokiemu gronu gości odwiedzających region. Trasa  liczy 10 km, ma 15 przystanków pokazujących zabytki i miejsca widokowe oraz przyrodniczo cenne. Wśród nich są: pracownia gobelinów pani Zdanowicz, XIX w dawna cerkiew w Rudence z zachowanym częściowo ikonostasem, dawna kuźnia ponoć mieści się tam pracownia rzeźbiarska w Rudence, szkoła w Rudence z izbą pamięci Marii Czerkawskiej, punkt widokowy na bezimiennym wzgórzu,  wypał węgla drzewnego (2014 r. już go nie było), miejsce po dworze, gdzie mieszkała poetka w Bezmiechowej Górnej, rezerwat "Dyrbek". Trasa Uherce Mineralne- Rudenka - Bezmiechowa Górna, czas przejścia w jedną stronę 4 godziny. Ta trasa nie jest pętlą więc należy zabezpieczyć sobie transport, a z tym jest pewien problem. Z Bezmiechowej można dotrzeć do Leska autobusem, a te rzadko kursują, stopem lub stokówką  do Olszanicy. Ta ostatnia ma  status drogi publicznej, są jednak  ograniczenia tonażu, ale mimo to tę trasę już udało mi się pokonać autokarem. Problemem jest most w Olszanicy na Olszance - tonaż 3,5 tony. Jeżdżą nim autobusy, ale te stare o mniejszym tonażu. Tę drugą wersję bardzo polecam w wersji rowerowej, pieszej, samochodowej , piękna trasa pod względem przyrodniczym, krótka - mniej więcej 3 km. Polecamy schronisko Zielony Cień w Rudence https://www.facebook.com/zielonycien/timeline

 

Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska Łęg obok stokówki Olszanica-Bezmiechowa

 

Góry Słonne wraz z okolicami są wprost wymarzone do uprawniania turystyki rowerowej. Szlaków jest sporo:  Dobrego Wojaka Szwejka, Ikon Doliny Sanu,  Nadsańskich Umocnień Linia Mołotowa, Góry Słonne, Wokół Żukowa, Okolice Ustrzyk Dolnych, Ikon, w Sanoku powstają ścieżki rowerowe. Godzien polecenia jest także szlak kajakowy "Błękitny San". PK Gór Słonnych to także znakomite warunki do uprawiania turystyki konnej. Biegnie przez park kawałeczek szlaku konnego "Bieszczadzki Trakt" i leskiego szlaku konnego. Jest tu także baza agroturystyczna, prawdziwa agroturystyka, a nie tylko turystyka wiejska. Agroturystyka jest wtedy, gdy goście mają kontakt z gospodarstwem rolnym. Są i luksusowe ośrodki wypoczynkowe, hotele, pensjonaty. Dobre rozwinięta jest jak na nasze warunki baza gastronomiczna, w Sanoku i w Ustrzykach Dolnych jest kilka dobrych knajpek.   Polecam dawny ośrodek rządowy ODK zwany obecnie Pałac Biesa w Olszanicy http://www.palacbiesa.pl/, a przede wszystkim cieszący się wyjątkową popularnością wśród stali z nami współpracujących organizatorów pensjonat Viking w Ustrzykach Dolnych http://nocleg.bieszczady.pl/viking/index.html. Krzysiek dorobił się znakomitej renomy, bywa, że jest więcej chętnych grup niż miejsc w pensjonacie. W czym tkwi sukces? A w gościnności, miłej atmosferze i dobrej kuchni. Tu nikt nie prosi się o herbatę czy kawę, a na pewno nie chodzi głodny. Godne polecenia jest gospodarstwo agroturystyczne "U Flika" w Dźwiniaczu, a przede wszystkim gospodarstwo i bacówka słynnego nie tylko w Bieszczadach Nikosa "Cień PGR-u" w Wańkowej https://www.facebook.com/seryugreka .  W Jałowem zaś jest  zdobywające sobie serca gości  gospodarstwo agroturystyczne "Na Zamłyniu" http://nazamlyniu.pl/ W Rudencedziała schronisko https://www.facebook.com/zielonycien/timeline

 

Fot. Viking w Ustrzykach D "Bardzo Ci dziękuję raz jeszcze za namiary na Vikinga. Przyzwoite warunki i przesympatyczny właściciel. To było właśnie to czego oczekiwałem. Szukałem haczyka w tym wszystkim, bo takie warunki za taką cenę, to mało realna sprawa. Ale... okazało się, że żadnych haczyków nie było. Dziękuję Ci bardzo bardzo." To wpis Contiego z forum turystyka górska.

 

Ostatnio dużą popularnością w naszym regionie cieszy się określenie posiadłości ekologiczne. Są i na terenie PK Gór Słonnych. Musimy i my poruszyć problem dopłat unijnych dla rolników w naszym regionie. Jest wiele mitów z tym związanych. W naszym regionie jednolita płatność obszarowa wynosi 732,06 zł, do tego dochodzi dodatek - strefa ze specyficznymi utrudnieniami 264 zł, czyli przeciętny rolnik otrzymuje 996,06 zł dopłaty do hektara. Do tego dochodzą programy rolnośrodowiskowe. Przeważnie drobni rolnicy w regionie korzystają z pakietu trwałe użytki zielone (muszą mieć certyfikat) - dopłata 260 zł lub półnaturalne łaki świeże  800 zł. W tym ostatnim wypadku musi być pierwsze koszenie po 15 czerwca. Mogą też być dopłaty związane z ekstensywnie gospodarką na łąkach i pastwiskach - 500 zł. Do tego dochodzą pakiety - ochrona siedlisk lęgowych ptaków - 1200 zł bądź siedlisk lęgowych ptaków na obszarze Natura 2000 - 1370 zł. W tym ostatnim wypadku wystarczy tylko raz w roku wykosić pole po 1 sierpnia. Są już ograniczenia jeżeli chodzi o wielkość posiadłości ekologicznych, po wyżej 300 ha jest płacone 0 zł.

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Derkacz

 

Jadąc lub wyjeżdżając z Bieszczadów warto poznać nowe tereny, a przy okazji uniknąć korków. Polecam trasę Sanok-Załuż-Bezmiechowa-Olszanica, gdzie możemy zapoznać się z wieloma atrakcjami. Polecam winnicę "Dolina Sanu" w Sanoku na ul. Kmicica 5, rezerwat "Góra Sobień" z punktem widokowym  i ruinami zamku Kmitów http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=20&Itemid=23 , słynną Bezmiechowa z szybowiskiem http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=70&Itemid=75 , wypał węgla drzewnego, pałac i park w Olszanicy. Ok. 2 km od mostu na Olszance w Wańkowej znajduje się położona pod rezerwatem "Buczyna w Wańkowej" słynna bacówka Nikosowe sery

 

Fot. Jacek Bis Łodyna kopalnia ropy naftowej

 

Opracowanie Lucyna Beata Pściuk przewodnik górski, pilot wycieczek 502 320 069

Polecam nasze usługi przewodnickie - cena  od 250 zł netto, od 350 brutto  faktura VAT. Programy wycieczki przygotowuję indywidualnie dla każdej grupy dostosowując je do możliwości finansowych i zainteresowań grupy. Proszę o kontakt telefoniczny 502 320 069 Bieszczady i okolice oferują dla grup zorganizowanych multum atrakcji, wśród nich są: wycieczki górskie, wycieczki po ścieżkach dydaktycznych, spacery po górskich dolinach, miejscach cennych przyrodniczo, wycieczki rowerowe, spływy kajakowe  i na pontonach, jazda konna pod okiem instruktora, bryczki, wozy traperskie, prelekcje, pokazy filmów przyrodniczych, diaporam,  warsztaty przyrodnicze, warsztaty kulturowe, warsztaty fotografii przyrodniczej, pokazy ptaków drapieżnych, wizyty w wielu ciekawych miejscach np. hangary na szybowisku w Bezmiechowej, bacówkach z serami Bacówka Nikosa 504 750 254, zwiedzanie muzeów,  galerii, cerkwi i dawnych cerkwi,  ruin, "zaliczanie" punktów widokowych, nawiedzanie sanktuariów, izby pamięci prymasa Wyszyńskiego, spacer po udostępnionych turystycznie rezerwatach, rejsy statkiem  po Jeziorze Solińskim, żaglowanie po Jeziorze Solińskim spotkania z naukowcami, ludźmi kultury, artystami itd. np. przy ognisku, zakup ziół i przypraw u Adama (Numer telefonu do Adama 723 652 669, towar można zamówić drogą pocztową.) itp. Koszt obiadu to w przypadku grup młodzieżowych jest od 15 zł do 25 zł. W tym roku mamy bardzo rozwiniętą ofertę edukacyjną na którą składają się warsztaty i prelekcje: kulturowe, przyrodnicze, związane ze starymi rzemiosłami, fotografii przyrodniczej itd. Cena od 800 zł/grupa warsztaty przyrodniczo-fotograficzne, od 12 zł/os warsztaty pieczenia chleba i proziaków, robienia masła i smażenie konfitur.

 

Oferta http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3&Itemid=27

 

Fot. Jacek Bis Krowy w Krościenku

 

Polecam

Jezioro Myczkowieckie i okolice

http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=279&Itemid=345

Olszanica i okolice http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=278&Itemid=344

 

Fot. Mariusz Strusiewicz Buczyna karpacka

 

Polecam Bezmiechowa http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=70&Itemid=75

Leszczowate http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=119&Itemid=131

Kamień Leski http://www.grupabieszczady.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=110&Itemid=122

 

Fot. Ewa Dudzińska-Szybowska Cerkiew w Leszczowatem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

...................